Wiersze i piosenki na miesiąc czerwiec
Obejrzenie odcinka pt. „Huśtawka” sezon 2, odc. 8. „Rodzina Treflików”
„Pan Kolorek”- opowiadanie Doroty Kossakowskiej
W wielkim pudełku mieszkały maskotki. Każda z nich była wyjątkowa. Często siadały w kole i rozmawiały o tym jak wyglądają.
- Mam piękne futerko- mówiła owca- takie miękkie i miłe w dotyku. Dzieci często mnie przytulają.
- A ja mam śliczne uszy- przechwalał się osiołek- sterczące, kolorowe.
- Moje oczy są bardzo ładne. Czarne, błyszczące- powiedziała sowa. Wszyscy chcieliby mieć takie oczy.
- Mój długi ogon jest moją dumą- przechwalał się kot. Od niedawna w pudełku mieszkał Kolorek. Kiedy patrzył w lusterko nie widział pięknych oczu. Nie miał mięciutkiego futerka, ani długiego ogona. Jego nogi były zielone, ręce niebieskie, a brzuch czerwony. I jeszcze ta żółta głowa. Komu może podobać się takie dziwadło? Kolorek był smutny. Był nową maskotką, nikogo nie znał i myślał, że nie znajdzie przyjaciela. Kolorek siedział cichutko w kącie pudełka. Zbliżała się noc. Kolorek marzył o pięknym śnie, w którym bawi się z przyjacielem. Zamknął oczy i zasnął. Z rana obudziło go delikatne stukanie w pudełko. Zdawało mu się, że ktoś je przesuwa. Nagle pokrywa pudełka podniosła się do góry i Kolorek zobaczył nad sobą twarz nieznajomego chłopca. Przyglądał się maskotkom i nagle jego wzrok zatrzymał się na Kolorku.
- O, jaka piękna maskotka- powiedział chłopiec.
- O kim on mówi?- pomyślał Kolorek. Ręką chłopca dotknęła Kolorka i delikatnie wyjęła go z pudełka.
- Jakie masz ładne zielone nogi- powiedział chłopiec- są w takim samym kolorze jak trawa, którą widziałam na łące.
- O, twoje ręce są niebieskie. Zupełnie takie jak niebo. I mamy takie same czerwone koszulki. Idziemy bawić się. Pokażę ci moją ciężarówkę i klocki. Zbudujemy nowy dom. Kolorek patrzył na chłopca i jego buzia stawała się coraz bardziej uśmiechnięta.
- Mam przyjaciela! Mam przyjaciela! To znaczy, że ja też jestem piękny? Kolorku, nieważny jest wygląd. Każdy ma w sobie coś pięknego, każdy jest wyjątkowy i każdy ma prawo do szczęścia. Tak jak ty dzisiaj…
„Letnia muzyka”- wiersz Doroty Kossakowskiej
Letni wiatr do sadu wpadł,
trzęsie gałęziami.
Szu, szu, szu.
Szu, szu, szu.
Szu, szu, szu.
Letni wiatr nad rzekę wpadł,
kręci, mąci wodę.
Szy, szy, szy.
Szy, szy, szy.
Szy, szy, szy.
Letni wiatr na łąkę wpadł,
porusza trawami.
Szo, szo szo.
Szo, szo, szo.
Szo, szo, szo.
Letni deszcz kapie z nieba,
stuka o parapet.
Stuk, stuk, stuk.
Stuk, stuk, stuk.
Stuk, stuk, stuk.
Letni deszcz kapie z nieba,
wpada do kałuży.
Plum, plum, plum.
Plum, plum, plum.
Plum, plum, plum.
Letni deszcz kapie z nieba,
uderza o liście.
Kap, kap, kap.
Kap, kap, kap.
kap, kap, kap.
„Muzyka wokół nas”- piosenka Bożeny Koronkiewicz
- Gdy słońce uśmiechem cię wita
„co słychać” by chciało zapytać.
Śpiewają ptaki w ogrodzie,
przy ładnej, słonecznej pogodzie.
Ref: Muzyka dokoła rozbrzmiewa,
wszystko przy niej tańczy i śpiewa.
Bywa smętna, bywa wesoła,
muzyka jest wszędzie dokoła.
- Szum wiatru i krople w kałuży,
kumkanie, żab, odgłos burzy.
Gra świerszczy i szmery strumyka,
z tych dźwięków się składa muzyka.
Ref: Muzyka dokoła rozbrzmiewa,
wszystko przy niej tańczy i śpiewa.
Bywa smętna, bywa wesoła,
muzyka jest wszędzie dokoła.
Rozwiązywanie zagadek Bożeny Koronkiewicz
Ma kierownicę i cztery koła
i w każde miejsce dojechać zdoła.
W różnych kolorach, różne modele,
na autostradzie jeździ ich wiele. (samochód)
Pływa po morzach, jeziorach, rzekach,
różne towary zwozi z daleka.
Przewozi ludzi oraz bagaże,
najlepiej znają go marynarze. (statek)
Skrzydlaty pojazd wysoko lata,
dotrzesz nim w różne zakątki świata.
Podróż zaczyna zawsze z lotniska,
w nim możesz chmury obejrzeć z bliska. (samolot)
Ten długi pojazd jeździ po torach,
gwizdem ogłasza, że ruszać pora.
Gdy wszyscy zajmą swoje fotele,
pędzi przez mosty i przez tunele. (pociąg)
„Jedzie pociąg”- zabawa logorytmiczna do rymowanki Agnieszki Olędzkiej
Jedzie pociąg puf puf puf.
Słychać stukot buch buch buch.
Do Krakowa się kieruje,
na peronie zatrzymuje.
„Wakacje”- wiersz Doroty Kossakowskiej
Góry, morze, jezioro czy las,
jakie miejsce zaprasza nas?
Już gorące lato przybyło,
wszystkim nam się wesoło zrobiło.
Morze szumem swych fal zaprasza,
rozpoczęcie lata ogłasza.
Można kąpać się, chodzić po plaży
lub o muszlach, bursztynach pomarzyć.
Górskie szczyty można zdobywać
i na łące też odpoczywać.
Nad jeziorem podziwiać wschód słońca,
potem sprawdzić, czy woda gorąca.
Na wakacje już dziś wyruszamy,
widzę uśmiech u taty i mamy.