Wiersze i piosenki na miesiąc czerwiec
Piosenka „Lato, lato, baw się z nami”
1 Czary mary, fiku miku,
chodzi lato po gaiku.
Zaprosiło leśne dzwonki
na śniadanie do biedronki.
ref
Lato, lato, baw się z nami,
zagraj w berka z motylami.
Szepnij słońcu, by jaśniało
dzieciom piegi malowało.
2 Czary mary, fiku miku
lato kąpie się w strumyku.
Re re kum kum słychać wszędzie,
zaraz żabi koncert będzie.
ref
Lato, lato
Wiersz O prawach dziecka
Mamy prawo do miłości!
Do opieki, do czułości
Do kochania całym sercem
Czy ktoś tego chce, czy nie chce!
Mamy prawo pomarudzić!
W złym humorze się obudzić
Pogrymasić i pokłócić
Czasem także tupnąć butem
Mamy prawo mieć zły dzień!
To nie znaczy żem jest leń
Mamy prawo być smutnymi
Nie rób wtedy dziwnej miny
Piosenka „Dżungla”
- Dżungla, dżungla, taka wielka dżungla,
poplątane zwoje dzikich lian.
Mieszka sobie w bambusowej chatce
Ambo Sambo wielkiej dżungli pan.
Ref: Strusie mu się w pas kłaniają,
Małpy na ogonach grają.
Ambo tu, Ambo tam, Ambo tu i tam.
- Ambo, Sambo doskonale znam go,
węża się nie boi ani lwa.
Dla swych dzikich, leśnych ulubieńców,
w dłoni coś smacznego zawsze ma.
Ref: Strusie mu się w pas kłaniają...
Wiersz Żyrafa u fotografa
Przyszła raz pewna żyrafa
W niedzielę do fotografa.
- Czy to pan robi zdjęcia?
- Ja.
- A ładne to zdjęcia?
- Ba.
- I tak sam pan je robi?
- Sam.
- A ma pan aby kliszę?
- Mam.
- A nie pęknie klisza?
- Nie ma nowy.
- A objął mnie pan całą?
- Do połowy.
- A co będzie z drugą połową?
- Zdejmę osobno.
- Czy za tę samą cenę?
- Nie, za opłatą drobną.
- A na jednym zdjęciu się nie da?
- Wykluczone.
- To trudno, niech pan robi.
- Pstryk!
Pstryk!
Zrobione.
- A teraz?
- Teraz zlepię te zdjęcia najlepiej, jak potrafię
I wręczę pani za chwilę wspaniałą fotografię.
Piosenka Zielony dom
Rekin mieszka w oceanie,
pszczoły dbają o swój ul,
dzięcioł w dziupli ma mieszkanie,
na sawannie lew to król!
Na planecie naszej – Ziemi
Ty też miejsce swoje masz…
I to nigdy się nie zmieni,
jeśli dobrze o nią dbasz!
Ref. O nasz wspólny dom zadbamy!
Będzie miał zielone ściany,
bo znajdziemy zawsze czas,
by posprzątać razem las!
Nad szumiącą, czystą rzeką
sam zrozumiesz, co jest „eko”!
Z ekologią za pan brat,
taki piękny jest nasz świat!
- Jak się troszczyć o przyrodę?
Nic trudnego, przecież wiesz!
Oszczędzajmy prąd i wodę,
segregujmy śmiecie też…
Z auta wskoczmy na rowery,
by spalinom krzyknąć: „stop”!
I zadbajmy o maniery
wobec Ziemi cały rok!
3 Na planecie naszej – Ziemi
Ty też miejsce swoje masz…
I to nigdy się nie zmieni,
jeśli dobrze o nią dbasz!
Ref. O nasz wspólny dom zadbamy!..
WIERSZ Co to jest ekologia?
Ekologia – mądre słowo,
a co znaczy – powiedz, sowo?
Sowa chwilę pomyślała
i odpowiedź taką dała:
„To nauka o zwierzakach,
lasach, rzekach, ludziach, ptakach.
Mówiąc krótko, w paru zdaniach,
o wzajemnych powiązaniach
między nami, bo to wszystko
to jest nasze środowisko.
Masz je chronić i szanować”
– powiedziała mądra sowa…
Piosenka” Jesteśmy jagódki”
1 Jesteśmy jagódki, czarne jagódki
Mieszkamy w lesie zielonym
Oczka mamy czarne, buźki granatowe
A sukienki są seledynowe
Ref. A kiedy dzień nadchodzi, dzień nadchodzi
Idziemy na jagody, na jagody
A nasze czarne serca, czarne serca
Biją nam radośnie, bum tarara bum
A kiedy dzień nadchodzi, dzień nadchodzi
Idziemy na jagody, na jagody
A nasze czarne serca, czarne serca
Biją nam radośnie, bum tarara bum
2 Jesteśmy jagódki, leśne jagódki
Mieszkamy w lesie zielonym
Noski mamy śmieszne, rączki granatowe
A czapki nosimy kiedy zimno w głowę
Ref. A kiedy dzień nadchodzi, dzień nadchodzi
Idziemy na jagody, na jagody
A nasze czarne serca, czarne serca
Biją nam radośnie, bum tarara bum
A kiedy dzień nadchodzi, dzień nadchodzi
Idziemy na jagody, na jagody
A nasze czarne serca, czarne serca
Biją nam radośnie, bum tarara bum
A kiedy dzień nadchodzi, dzień nadchodzi
Idziemy na jagody, na jagody
A nasze czarne serca, czarne serca
Biją nam radośnie, bum tarara bum
A kiedy dzień nadchodzi, dzień nadchodzi
Idziemy na jagody, na jagody
A nasze czarne serca, czarne serca
Biją nam radośnie, bum tarara bum
Wiersz „ Las”
Mamy dużo czasu
idziemy do lasu.
Przez las idzie jeż.
Ten kłujący zwierz.
Coś w oddali puka
Czy to dzięcioł stuka?
Garść borówek zebrał Michał,
kosz poziomek niesie Krysia.
Dmuchnął ciepły wiatr
Deszczyk kropi: kap, kap!
Potem zmiana