Informacja Administratora

Na podstawie art. 13 ust. 1 i 2 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych), Dz. U. UE. L. 2016.119.1 z dnia 4 maja 2016r., dalej RODO informuję:
1. dane Administratora i Inspektora Ochrony Danych znajdują się w linku „Ochrona danych osobowych”,
2. Pana/Pani dane osobowe w postaci adresu IP, są przetwarzane w celu udostępniania strony internetowej oraz wypełnienia obowiązków prawnych spoczywających na administratorze(art.6 ust.1 lit.c RODO),
3. jeżeli korzysta Pan/Pani z odnośnika na stronie będącego adresem e-mail placówki to zgadza się Pan/Pani na przetwarzanie danych w celu udzielenia odpowiedzi,
4. dane osobowe mogą być przekazywane organom państwowym, organom ochrony prawnej (Policja, Prokuratura, Sąd) lub organom samorządu terytorialnego w związku z prowadzonym postępowaniem,
5. Pana/Pani dane osobowe nie będą przekazywane do państwa trzeciego ani do organizacji międzynarodowej,
6. Pana/Pani dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie przez okres i w zakresie niezbędnym do realizacji celu przetwarzania,
7. przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania lub prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania,
8. ma Pan/Pani prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych,
9. podanie przez Pana/Panią danych osobowych jest fakultatywne (dobrowolne) w celu udostępnienia strony internetowej,
10. Pana/Pani dane osobowe nie będą podlegały zautomatyzowanym procesom podejmowania decyzji przez Administratora, w tym profilowaniu.
zamknij

Wiersze i piosenki na miesiąc październik

„Wiewiórki” – wiersz B. Ostrowskiej

Wiewiórki młode dwie

Na sośnie się spotkały:

„Jak pani spędza dnie?

Co robi przez dzień cały?”

„Ja skaczę cały dzień,

Ciesząc się ciepłym słonkiem,

Lub śpię zaszyta w cień

Nakrywszy się ogonkiem”.

„A, proszę pani, ja

Gromadzę wciąż zapasy

Na czas, gdy zima zła

Pokryje śniegiem lasy”.

 

„Planszówki” – wiersz M. Rusinka i K. Huzar-Czub.

 TATA:

Wokół stołu rodzina zasiada.

Gry planszowe są świetne, gdy pada!

Piramidę układam już z pudeł,

gry planszowe są dobre na nudę!

„Pamiętajcie – odzywam się czule –

o wygraną nie chodzi w ogóle.

Najważniejsza jest FRAJDA z udziału!”

Wielką planszę rozkładam pomału,

wodzę wzrokiem od twarzy do twarzy...

Może cud się tym razem wydarzy?

Może ktoś komuś wreszcie da fory?

Może chęci zabraknie na spory?

Lecz choć milczy uprzejmie rodzina,

będzie ciężko. Poznaję po minach.

Gdy zwycięstwa poczują zew dziki,

będą fochy, pretensje i krzyki.

To nie mama, nie dzieci są wcale,

tylko groźni, zaciekli RYWALE!

No a z żądzą wygranej tak bywa,

Że okropnie jest wręcz zaraźliwa...

OLA:

„ATMOSFERA się liczy!” – grzmi tata,

Ogrywając mnie, mamę i brata.

  

„Na straganie” – wiersz J. Brzechwy.

 Na straganie w dzień targowy

Takie słyszy się rozmowy:

 

„Może pan się o mnie oprze,

Pan tak więdnie, panie koprze”.

 

„Cóż się dziwić, mój szczypiorku,

Leżę tutaj już od wtorku!”

 

Rzecze na to kalarepka:

„Spójrz na rzepę – ta jest krzepka!”

 

Groch po brzuszku rzepę klepie:

„Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?”

 

„Dzięki, dzięki, panie grochu,

Jakoś żyje się po trochu.

 

Lecz pietruszka – z tą jest gorzej:

Blada, chuda, spać nie może”.

 

„A to feler” –

Westchnął seler.

 

Burak stroni od cebuli,

A cebula doń się czuli:

 

„Mój buraku, mój czerwony,

Czybyś nie chciał takiej żony?”

  

Smok Teofil Kalacenty” – wiersz A. Wierzchuckiej

 Smok Teofil Kalacenty

był zielony i nadęty

zionął ogniem nawet w lato

i nikt go nie lubił za to

raz Teofil złapał grypę

i miał bardzo brzydką chrypę

krztusił się i ogniem pluł

aż tym kaszlem zrobił dół

wpadł do dołu i zapłakał

– jakaż ciężka dola taka

bo kto mi pomoże teraz

gdy niegrzeczny byłem nieraz

i zaszlochał tak donośnie

że aż spadły igły sośnie

popękała ziemia wokół

i już jesteś wolny smoku

szybko wyłaź z tej pułapki

otrzyj łzy i wytrzep łapki

smok Teofil Kalacenty

jest zielony uśmiechnięty

ma przyjaciół w całym świecie

już nie zionie ogniem w lecie

 

„Czy to bajka, czy nie bajka?” – wiersz M. Konopnickiej.

Czy to bajka, czy nie bajka,

Mówcie sobie, jak tam chcecie.

A ja przecież wam powiadam:

Krasnoludki są na świecie!

Naród wielce osobliwy.

Drobny – niby ziarnka w bani.

Jeśli które z was nie wierzy,

Niech zapyta starej niani.

W górach, w jamach, pod kamykiem,

Na zapiecku czy w komorze

Siedzą sobie krasnoludki,

W byle jakiej mysiej norze.

Pod kominem czy pod progiem –

Wszędzie ich napotkać można.

Czasem który za kucharkę

Poobraca pieczeń z rożna…

Czasem skwarków porwie z rynki

Albo liźnie cukru nieco i pozbiera

okruszynki,

Co ze stołu w obiad zlecą.

Czasem w stajni z bicza trzaśnie,

Koniom spląta długie grzywy.

Czasem dzieciom prawi baśnie…

Istne cuda! Istne dziwy!

Gdzie chce – wejdzie, co chce – zrobi,

Jak cień chyżo, jak cień cicho,

Nie odżegnać się od niego,

Takie sprytne małe licho!

Zresztą myślcie, jako chcecie,

Czy kto chwali, czy kto gani,

Krasnoludki są na świecie!

Spytajcie się tylko niani.

 

 Wiersz na „Dzień Edukacji Narodowej”

W tym wyjątkowym dniu, Drogi nauczycielu,

użyję słów, płynących z serca wielu:

Dziękuję za naukę i wszelkie porady,

za to, że nigdy nie mówisz, że nie dam rady.

Dziękuję za cierpliwość, uczciwość i wsparcie.

I za to, że umiesz rozwiązać każde starcie.

 

„Jesienny spacer” – piosenka sł. Agnieszka Filipkowska, muz. Aleksandra Chmielewska

Ref. Jak dobrze spacerować

po parku, czy po lesie.

Gdy liście kolorowe

nam mówią, że już jesień.

 

Aparat mam gotowy,

by zacząć w każdej chwili

fotograficzne łowy

i spacer nam umilić.

 

Słyszysz? Dzięcioł w drzewo puka.

W dali pohukuje sowa.

Rudy lis jedzenia szuka

i w zaroślach już się chowa.

 

Ref. Jak dobrze spacerować...

 

Gdy przez las idziemy w ciszy,

to i wilk zawyje może.

Szary zając go usłyszy,

szybko schowa się w swej norze.

 

Ref. Jak dobrze spacerować...

 

Popatrz tam, wiewiórka ruda

macha nam puszystą kitą.

Do swej dziupli znosi cuda!

Ma spiżarnię znakomitą.

 

Ref. Jak dobrze spacerować...

 

Jeż kolczasty w gęstej trawie

tupta wolno do kryjówki.

I choć go nie widać prawie,

uciekają przed nim mrówki.

 

Ref. Jak dobrze spacerować...

 

„Witaminki, witaminki” – piosenka sł. Andrzej Grabowski, muz. Krzysztof Marzec

Spójrzcie na Jasia, co za chudzina,

Słaby, mizerny, ponura mina,

A inni chłopcy silni jak słonie,

Każdy gra w piłkę lepiej niż Boniek.

Dlaczego Jasio wciąż mizernieje?

Bo to głuptasek i witamin nie je!

 

Ref.: Witaminki, witaminki,

Dla chłopczyka i dziewczynki,

Wszyscy mamy dziarskie minki,

Bo zjadamy witaminki.

 

Wiśnie i śliwki, ruda marchewka,

Gruszka, pietruszka i kalarepka,

Kwaśne porzeczki, słodkie maliny,

To wszystko właśnie są witaminy.

Kto chce być silny i zdrowy jak ryba,

Musi owoce jeść i warzywa!

Ref.: Witaminki, witaminki… (× 2)

 Mniam! Mniam!

 

„Wyjątkowy dzień” – piosenka na Dzień Edukacji Narodowej

Dziś w przedszkolu święto mamy,

naszym Paniom kwiaty damy.

Uśmiech, serce, ciepłe słowa,

to jest chwila wyjątkowa.

 

Ref.: Wyjątkowy dzisiaj dzień.

Radość w sercach płynie.

Dla nauczycieli śpiewa świat.

Niech radość z wami będzie cały czas.

 

Za cierpliwość, dobre rady,

za wspólne zabawy, zasady.

Dziękujemy wam z radości,

za naukę i za miłość.

Ref.: Wyjątkowy dzisiaj dzień…