Wiersze i piosenki na miesiąc wrzesień
Piosenka
„Zróbmy duże koło”
Zróbmy duże koło,
Złapmy się za rączki,
Przywitajmy się wesoło
I skaczmy jak zajączki.
Zróbmy duże koło,
I chwyćmy się pod boczki,
Przywitajmy się wesoło
Zaklaszczmy w nasze rączki.
Dziękuję, przepraszam i proszę,
Trzy słówka za małe trzy grosze.
I grzeczny królewicz,
I grzeczna królewna,
Znają te słówka na pewno.
Ref: Trzy słówka za małe trzy grosze,
Dziękuję, przepraszam i proszę.
To przecież niewiele kosztuje,
Gdy powiesz uprzejmie dziękuję.
Korona Ci z głowy, nie spadnie na pewno
Nawet gdy jesteś królewną.
Piosenka „Znaki zakazu, znaki nakazu”
Kodeks drogowy przyniósł mi tata.
Tyle w nim znaków, że koniec świata!
Tu znak drogowy, tam znak drogowy –
Chyba dostanę zawrotu głowy!
Znaki zakazu,
Znaki nakazu,
trudno je poznać
wszystkie od razu.
Tu się zatrzymaj,
Tam w prawo skręć,
Tutaj nie wjeżdżaj
Chociaż masz chęć!
Uczę się znaków, mam dobre chęci,
Wciąż po pokoju ktoś mi się kręci.
Mama z kolacją, z wizytą tata
I z pretensjami kotka łaciata!
Wszyscy bez przerwy kręcą mi głowę,
Wciąż mi się mylą znaki drogowe,
Kotka łaciata leży i mruczy –
Może się za mnie znaków nauczy?!
La, la, la, la……
Znaki zakazu,
Znaki nakazu,
Poznam je wszystkie,
Lecz nie od razu.
„Ekologia”
Wszystko to, co nas otacza
Drzewa, kwiaty, ziemia, woda
I powietrze i zwierzęta
To się właśnie zwie przyroda.
Ref.: Oczyszczajcie świat ze śmieci
Tak wam radzą mądre dzieci. (2x)
Dzielcie papier, szkło, plastiki
Segregujcie swoje śmieci
Są osobne pojemniki
Wiedzą to najmłodsze dzieci.
Oszczędzanie też jest ważne!
Gdy wieczorem zęby myjesz
Zakręć kurek mój kolego
Wtedy wody mniej zużyjesz.
Gdy dzień wstaje i wita świat,
Ranną porą wstaję i ja.
Mama pomaga ubierać się,
Do przedszkola prowadzi mnie.
Chodzę tam co dzień,
Obiadek dobry jem,
A po spacerze w sali wesoło bawię się.
Kolegów dobrych mam,
Nie jestem nigdy sam,
Przedszkole domem drugim jest.
Czasem rano trudno mi wstać,
Chciałoby się leżeć i spać.
Lecz na mnie auto czeka i miś,
W co będziemy bawić się dziś.
Zamiast mamy panią tu mam,
Bardzo dużo wierszyków znam.
Śpiewam i tańczę, wesoło mi,
I tak płyną przedszkolne dni.
Wiersz „Zebra”
Na ulicach zwierząt nie brak,
Bo na każdej leży zebra.
Tak tłumaczą nam rodzice…
Zaraz, zaraz…
Kto kładł zwierzę na ulicę?
Czy tej zebry to nie gniecie,
Kiedy po niej tak idziecie?
Czy jej grzbietu to nie ciśnie,
Kiedy auto po niej świśnie?
Czy ją trzęsie zimą febra?
Czym naprawdę jest ta zebra?
Wiersz „Gdy zamierzasz przejść ulicę”- Wanda Chotomska
Gdy zamierzasz przejść ulicę
- Na chodniku przystań bokiem.
- Popatrz w lewo bystrym okiem.
- Skieruj w prawo wzrok sokoli.
- Znów na lewo spójrz powoli.
- Jezdnia wolna - wiec swobodnie mogą
przez nią przejść przechodnie.
Każdy uczeń, nawet mały,
Zna na pamięć te sygnały
I odróżnia na ulicach
Wszystkie znaki na tablicach.
Gdy widzimy, że kolega
pędzi i na jezdnię wbiega, to wołamy:
- Wracaj kłusem,
bo nie jesteś autobusem!
Gdy ujrzymy czytelnika.
co na jezdnię zszedł z chodnika.
zawołajmy doń z daleka:
- Jezdnia to nie biblioteka!
Do tramwaju nie skacz w biegu
i powstrzymaj swych kolegów.
Jeśli skoki chcą trenować,
na boisko ich zaprowadź.
Tych, co się czepiają wozów,
w mig bierzemy pod swój dozór,
Złapmy ich za mankiet spodni
i krzyknijmy: - Marsz, na chodnik!
Gdy na jezdni nam się zdarzy
ujrzeć piłkę i piłkarzy,
to wołamy bez obawy:
- Jezdnia nie jest do zabawy!
Dzwonek dzwoni,
więc do k lasy wskakujemy zgrabnym susem
i z chodzenia po ulicach
dostajemy piątkę z plusem